Ernesto Che Guevara to postać znana z pewnością wszystkim młodym ludziom. Swą popularność zawdzięcza jednak nie wiedzy płynącej z lekcji historii w szkołach, a z wizerunków na plakatach, koszulkach czy graffiti na ścianach. Wokół tego kubańskiego rewolucjonisty wytworzyło się zjawisko określane mianem „kultu Che”, którego w żaden sposób zrozumieć nie potrafię. Bo czym zasłużył on sobie na to uwielbienie?
Na pytanie o powód noszenia ubrań wizerunkiem Che większość jego wyznawców odpowiada, że był to przecież rewolucjonista. Zapominają (a może w ogóle nie wiedzą) jednak o tym, że wzniecając swoje rewolty doprowadził do zamordowania setek tysięcy ludzi, a sam o sobie mówił jako o „zimnej maszynie do zabijania”. Che Guevara wzorując się na hitlerowskich obozach zagłady był założycielem pierwszego obozu pracy na Kubie dla przeciwników politycznych. Che zabijał i wydawał rozkazy zabijania ludzi bezbronnych i kobiet, nakazywał torturować więźniów i był zwolennikiem wojny nuklearnej.
Postać, która widnieje na licznych koszulkach tak chętnie kupowanych przez młodych ludzi to komunista, który marksistowską ideologię wprowadzał używając terroru i przemocy. Narzucając komunistyczne doktryny w dziedzinie ekonomii i finansów doprowadził jako prezes Narodowego Banku Kuby niemal do ruiny to państwo.
Czym więc różni się od chociażby Lenina, który również z komunistyczną ideologią na ustach poprowadził tłumy do rewolucji październikowej w Rosji? Włodzimierz Lenin podobnie jak Che Guevara doprowadził do licznych morderstw zaprowadzając „czerwony terror” i namawiał do rozstrzeliwania opozycjonistów i burżuazji. Lenina nikt w przeciwieństwie do Che nie czci, a choć swego czasu komuniści w ZSRR dążyli do rozprzestrzenienia kultu jego osoby to nie wypłynął on poza granice tego kraju.
Che Guevara przestawiany jest często jako symbol wolności przez co chętnie korzystają z niego fani muzyki reggae. Nie każdy ze słuchaczy wie natomiast, że założona przez niego tajna kubańska policja wyłapywała fanów rock and rolla i zamykała ich w więzieniach. Tylko i wyłącznie dlatego, że z ich odbiorników radiowych leciała muzyka rodem z Ameryki, czyli wrogiego, kapitalistycznego kraju. Czy tak ma wyglądać wolność?
Nawet jeśli Che Guevara w swoich działaniach kierował się dobrem zwykłych, prostych ludzi, których uważał za ofiary kapitalizmu. Jeśli miał idee, w które szczerze wierzył i dzięki rewolucjom chciał zaprowadzić nowy, lepszy ład na świecie. Nawet jeśli miał najlepsze intencje to nie usprawiedliwia to fanatyzmu, który doprowadził do przelania niewinnej krwi i bynajmniej nie czyni to z niego bohatera, którego twarz należy umieszczać na ścianach.
„Ideały to coś, co nie strzępi ryja, to mur, od którego niech świat się odbija, tacy jak ja nie wierzą kurew czarom ,a ty powiedz po co ci koszulka z Che Geuvarrą?” – tak w utworze „Fanatyk” wypowiada się raper Pjus. Ja również dołączam się do tego pytania, które mam nadzieję zadasz sobie jeśli na półce w Twojej szafie leżą ubrania z wizerunkiem Che.
Źródło: http://pokolenie24.pl/2011/04/po-co-ci-ta-koszulka-z-che/
