Męska przyjaźń, tak oddana, że ślubują sobie panowie bractwo krwi, jednocześnie wyrażając chęć skoczenia za sobą w tzw. ogień.
Kobieca przyjaźń, tak oddana, że kumpela oddałaby ci serce w emocjonalnej potrzebie, nerkę i pół wątroby w razie fizycznej potrzeby, oraz połowę wygranej w lotto, gdyby zdarzyło się jej trafić milionową kumulację.
Słowa, słowa, dużo pustych słów.
Rzeczywistość jest taka, że niektórzy "przyjaciele", ci męscy i damskie "przyjaciółki" próbują odbić przyjacielowi żonę, przyjaciółce męża.
Nie mają najmniejszych skrupułów, żadnej moralności i nawet robią to na oczach mężów, na oczach żon.
W razie czego---> Och, to były żarty, nie znacie się na żartach?
Chuć chucią, ale ona ma zawsze tendencje rosnące wraz z atrakcyjnością fizyczną, intelektualną też bywa, ale największą ma zawartość portfela.
Pytanie do Was. Spotkaliście się z pewnością z czymś takim. U Was, u znajomych. Jakie działania podjęliście/ podjęli? Czy nie?
Temat otwarty, zapraszam do rozmowy ( bez osobistych wycieczek, obrażania).
LukaBandita.
Łódź
Estado civil: casado
Interesado en: mujeres, hombres
Buscando: entretenimiento
Zodiac sign: Libra
Cumpleaños: 2018-09-27
Afiliado:
Nigdy nie liżę mentalnie wyimaginowanych kłamstw.