Ludzie mówią,
Że czas jest nieuchwytny.
Więc jak zahamować
Jego wariacki bieg?
Żeby pozwolił
Pąkom bzów
Rozwijać się przez rok cały....
Żeby pozwolił
Drzewom wiśniowym
Kwitnąć tuż po owoców zerwaniu....
Żeby pozwolił,
Uczuciom, na ich ciągłe trwanie....
Tak ludzie mówią.
A przecież ja go dotykam;
Widzę ten czas i czuję.
Jest mi z nim dobrze.
Niby szybko mija,
Lecz dotrzymuję mu kroku.
Biegnę, lub zwalniam.
Czasem staję z boku.
Dlatego zawsze mam
Pachnący bez w wazonie,
Świeże wiśnie na kompot.
I trwałość naszych uczuć.
Niekiedy jednak
Bywa trudno.
Siłą metafizyczną
Muszę pchać, pod górę,
Kamień czasu.
A Syzyf obserwuje mnie,
Spod ironicznie zmrużonych oczu
I pyta, czy dam radę....
Online ahora